Plaże na Krecie, które koniecznie musisz odwiedzić

Kretę odwiedziliśmy dwukrotnie i już za pierwszym razem czułam, że to miejsce, do którego wrócimy. Marzyła mi się długa podróż, podczas której poznam większą część wyspy, dlatego tym razem na Krecie spędziliśmy cały październik.

Mieliśmy więc okazję objechać absolutnie całą wyspę, i zajrzeć w miejsca najbardziej polecane na internetowych forach. Podróżowanie kamperem sprawiło, że zobaczyliśmy wszystkie popularne lokacje poza godzinami szczytu, a dziś podzielę się z Tobą plażami, które przez ten miesiąc zrobiły na nas największe wrażenie.

Zanim jednak opowiem, które spośród kreteńskich plaż skradły nasze serca, zdradzę Wam, że przed wyborem destynacji za każdym razem wchodzimy na Windy i sprawdzamy siłę wiatru w danym dniu. Powiem więcej – koniecznie zróbcie to samo.

Dlaczego?

Bo jeśli traficie na wiatr o sile w okolicach 10-12 kt, będziesz absolutnie wściekły i rozczarowany miejscem, które wybierzecie. Sypiący prosto w twarz piach i wiatr utrudniający choćby rozłożenie ręcznika, to mało pożądana opcja.

Zatem jeśli już zdecydowaliście, że wynajmiecie auto i pojedziecie zobaczyć, co ta piękna wyspa ma do zaoferowania, sprawdźcie, czy nie będzie mocno wiało.

A jeśli prognoza pokazuje, że będzie, znajdźcie po prostu piękną plażę po innej stronie wyspy 😉

1. Laguna Balos

Bezapelacyjnie jedno z najpiękniejszych miejsc, jakie widziałam w swoim życiu. Ta błękitna laguna z piaskiem białym jak mąka, i wodą o wszystkich odcieniach błękitu, otoczona górskim zboczem, zachwyci każdego turystę – bez wyjątku.

laguna Balos o zachodzie słońca i dzika koza

Jak dojechać na Balos:
  • autem – kamienista, nieutwardzona droga wiedzie tuż przy urwisku. Wokół błąkają się wszędobylskie kozy, które nic nie robią sobie z przejeżdżających obok samochodów, a za wjazd musicie zapłacić 2 EUR. To nie koniec, ponieważ po dojechaniu na parking czeka Was ok. 20 min spaceru w dół stromego zbocza (z naszymi dziećmi wędrówka trwała 45 min.). Jeśli chcecie wybrać się tam z małymi dziećmi, koniecznie zabierzcie ze sobą chustę lub nosidło, ponieważ nie ma opcji, by zabrać ze sobą wózek. Moja rada – zabierzcie możliwie mało rzeczy, bo droga jest dość kłopotliwa, a liczba turystów na szlaku może przyprawić o ból głowy.
  • statkiem z portu w Chani, Kissamos lub Kolymbari – cena rejsu w zależności od opcji i sezonu turystycznego to 30-50 EUR. To jest miejsce w którym polecę Ci aplikację GET YOUR GUIDE, za pomocą której w szybki i łatwy sposób możesz zarezerwować odpowiadający Ci rejs, łącznie z transferem do portu prosto z hotelu.

laguna Balos o zachodzie słońca

Decydując się na wycieczkę na Balos musicie wiedzieć, że jest to jedno z najbardziej turystycznych miejsc na wyspie, a co za tym idzie odwiedzają je dzikie tłumy. Woda mimo, że błękitna i ciepła, jest zanieczyszczona kilogramami olejków i balsamów do opalania, które spływają do morza z wygrzewających się na piasku ludzi.

laguna Balos

Nie jest to miejsce dzikie i nieokiełznane. Na samej plaży znajdziecie leżaki, bary, przebieralnie czy toalety – oczywiście wszystko za solidną opłatą.

laguna Balos o zachodzie słońca

Ja mam z takimi miejscami love hate relationship, bo z jednej strony cudownie jest zobaczyć tak piękne plaże, a z drugiej przykro patrzeć, jak lokalne władze kompletnie nie ogarniają tematu masowej turystyki…

2. Różówa plaża Elafonisi

Kolejne malownicze miejsce, które będąc na Krecie dobrze zobaczyć. Spędziliśmy tam dwa dni, śpiąc na parkingu z widokiem na lagunę, i powiem Wam szczerze, że takie plaże najpiękniejsze są rano, jeszcze zanim dotknie je masowa turystyka. Według moich obserwacji pierwsi turyści docierają tu w okolicach 10:00-11:00, więc jeśli odrobinę szybciej się zbierzecie, będziecie mieli okazję doświadczyć tego miejsca jako oazy spokoju z obłędnym widokiem. Polecam taką opcję.

Elafonisi czerwiec 2022

Ale Elafonisi to nie tylko błękitna laguna z ciepłą, płytką wodą. To także kilka małych wysp i cieśnin, które można zwiedzać, a dostęp do nich jest zależny od przypływów i odpływów.

Czasem, by dostać się wgłąb lądu musicie przemierzyć sięgającą niemal do pasa wodę.

Ahoj przygodo!

Sama plaża przyciąga turystów z całego świata, głównie ze względu na występujący tam różowy piasek. A jak to możliwe, że piasek tam jest różowy?

To nic innego jak fragmenty muszelek, koralowców i innych organizmów, które uległy erozji i wymieszały się z białymi ziarenkami piasku tworząc różowy odcień. Odpowiada za to pigment zwany koksaliną – taka ciekawostka, którą możecie błysnąć przed znajomymi 😉

Co ważne, absolutnie zabrania się wywożenia tego piasku ze sobą jako pamiątkę. W tym roku wokół całej plaży widnieje dziesiątki tabliczek informacyjnych, choć niestety turyści niewiele robią sobie z zakazów – a szkoda.

tablice informacyjne Elafonisi

Elafonisi w szczycie sezonu odwiedza bagatela 5 000 turystów dziennie. Wyobraźmy więc sobie, że co piąty wpadnie na pomysł zabrania garstki piachu w małej buteleczce… Rozkradają w ten sposób plażę.

Dodatkowo taka liczba turystów sprawia, że podobnie jak na Balos, w morzu ląduje każdego dnia ok 200 kg kremów z filtrem.

Not so good.

Jak dojechać na Elafonisi?

Google jest niezawodny i doprowadzi Was do końca asfaltowej drogi, wiodącej na ogromny, żwirowy parking. Cena za wjazd samochodem to 5 EUR. Co ciekawe jeszcze w ubiegłym roku można było podjechać autem do samiutkiej plaży i zaparkować pod drzewami – cieszę się jednak, że ktoś wpadł na pomysł, by bardziej ochronić lokalną przyrodę i ten proceder został zakazany.

Następnie czeka Was 10-15 min. spaceru w dół szutrową drogą, prowadzącą do samej plaży, którą wiodą drewniane kładki dochodzące niemal do samego morza. Na miejscu czekają Was leżaki, bary, knajpy, szkoły kitesurfingu.

Informacja dla rodziców – tą trasę spokojnie pokonacie z wózkiem.

3. Falasarna

Moja absolutnie najukochańsza plaża na wyspie. I w swojej opinii wcale nie kierowałam się faktem, że Falasarna została uznana za jedną z 10 najlepszych plaż w Europie.

Spektakularna, dzika i nieposkromiona, do tego turkusowa woda i piękny, złocisty piasek. Gdy wieje, fale są ogromne, dzięki czemu staje się rajem dla surferów.

Plaża Falasarna

W ułamku sekundy zza gór potrafią przyjść chmury i postraszyć deszczem. Dojazd nie sprawia kłopotów, a sam parking jest całkiem darmowy.

4. Kalypso beach

Miejsce jest bardzo specyficzne, bo żeby dostać się na tą plażę musimy minąć teren znajdującego się tam hotelu, ale uwierzcie mi, że warto zapuścić się w to miejsce.

Kalypso beach

I jak tak teraz patrzę na zdjęcia, to mam wątpliwości, czy Kalypso można nazwać plażą… ale miejsce zdecydowanie warte odwiedzenia.

Mała, skalista zatoczka z krystalicznie czystą wodą. Tuż obok strome zbocze góry, na którą możemy wspiąć się po betonowych schodkach i podziwiać okolicę. Chciałabym wrócić tam bez dzieci…

5. Preveli Beach

Kolejna plaża, na którą wiedzie kręta, skalista ścieżka, a widoki z góry zapierają dech w piersiach.

widok z góry na Preveli Beach

Plaża nie ma może najpiękniejszego piasku, ale jest wspaniała głównie z uwagi na niepowtarzalne otoczenie. Odcięta od lądu wpadającą do morza słodkowodną, lodowatą rzeką wypływającą wprost z palmowego lasu. No i idę o zakład, że na naprawdę niewielu innych plażach spotkacie dzikie gęsi podkradających Wam jedzenie 😉

dzika gęś na plaży Preveli Beach

Jak dojechać na Preveli Beach?

Można dostać się tu z dwóch stron góry, a także dopłynąć statkiem z Heraklionu, Plakias, Chani oraz Rethymno.

Jeśli jednak zamiast rejsu wybierzecie spacer zboczem, pamiętajcie, by nie zabierać wózka – droga jest stroma i kamienista. Przy okazji mogę Wam podpowiedzieć, że jeśli podróżujecie w towarzystwie maluchów, najlepiej zatrzymać się na TYM Parkingu.

Preveli Beach

W przypadku gdy wybieracie się na Preveli Beach bez potomstwa, ścieżka z TEGO parkingu zagwarantuje Wam niesamowite widoki.

6. Paralia Voulisima

Piękna, wąska plaża ze złocistym piaskiem, która zachwyciła mnie na tyle, by zostać tam na całe dwa dni. Nie wiem co to miejsce ma w sobie, bo widoki nie są może najbardziej spektakularne, ale przyciągało mnie jak magnes.

Paralia Voulisima

7. Jezioro Kournas

Jedyne słodkowodne jezioro na całej Krecie. Pomimo tego, że nie jest to piaszczysta, nadmorska plaża, nie mogłabym pominąć jej w moim zestawieniu. To miejsce jest absurdalnie piękne i spektakularne.

Plaża jeziora Kournas

Jeśli zdecydujecie się na wycieczkę polecam wypożyczyć na miejscu rower wodny i przepłynąć na drugi koniec jeziora. Znajdujące się tu zarośla są domem kilku gatunków zwierząt i przy odrobinie szczęścia spotkacie się oko w oko z mieszkającymi tu żółwiami.

To tyle ode mnie. Jeśli macie ochotę dodać jakieś miejsca od siebie, koniecznie napiszcie o nich w komentarzu.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shopping Cart