macierzyństwo

Wojna na pieluchy

Jak dziś pamiętam dzień, w którym wróciliśmy ze szpitala do domu, wzbogaceni o nowego członka naszej rodziny.  Nie mieliśmy skończonej kuchni, a zamiast drzwi do toalety zawieszona była stara zasłonka. Zmęczenie porodem powoli ustępowało miejsca ekscytacji. Pierwszy wspólny posiłek ze śpiącym w łóżeczku bobasem… Zapach pulpetów ze słoika, odgrzewanych na prowizorycznej kuchence zostanie ze mną …

Wojna na pieluchy Read More »

Jak przygotować się na narodziny drugiego (i kolejnego) dziecka?

Ciężko w to uwierzyć ale całkiem niedawno byłam w ciąży. Kiedy w brzuchu radośnie kołysał się Gabryś, moja głowa nie nadążała w wynajdowaniu sobie nowych powodów do niepokoju. Wiecie o co najbardziej się bałam? O Juliana! Tak, przyszłe relacje w naszej rodzinie spędzały mi sen z powiek. I tak kolejno martwiłam się o nas w …

Jak przygotować się na narodziny drugiego (i kolejnego) dziecka? Read More »

Akcja adaptacja. Akcja akceptacja.

Chciałby człowiek uchronić dziecię swoje przed całym złem tego świata, kolorować to, co szarobure, a ścieżki, którymi kroczy polewać lukrem. Ach, gdyby można tak było pokazywać tylko bajki, w których nie ma złego wilka, a na śniadanko dawać głównie pączki z czekoladą. Chuchasz i dmuchasz, ograniczasz cukier, przetrząsasz internetowe fora w poszukiwaniu wieści o mądrych …

Akcja adaptacja. Akcja akceptacja. Read More »

O ciążowym mózgu, a raczej jego braku

Zmartwiona stanem swojego umysłu w obliczu zaawansowanej ciąży (a raczej hmmm… jak by to ująć? brakiem mózgu?), postanowiłam zgłębić nieco temat zmian, jakie zachodzą w środku mojej głowy na tym wspaniałym etapie życia. Pomyślisz: „Matko kochana, co nią tak szarpnęło, że rzuciła się na artykuły amerykańskich naukowców?! Desperatka jakaś”. Ano wyobraź sobie, że idziesz do …

O ciążowym mózgu, a raczej jego braku Read More »

O tym, czy warto pokazywać dziecku złe emocje, i dlaczego tak

Przychodzi od czasu do czasu taki dzień, że zanim oderwę się od poduszki, czy w ogóle pomyślę o tym, że muszę otworzyć oczy, już wiem, że będzie to, za przeproszeniem… chujowy dzień. Głowę atakują mi mało kolorowe obrazki – za oknem na bank leje, słońca w naszym kraju o tej porze roku raczej nie uświadczę, …

O tym, czy warto pokazywać dziecku złe emocje, i dlaczego tak Read More »

Wyprawka dla… no właśnie, dla kogo?

Tematem dzisiejszej rozprawy będzie chwytliwe hasło „wyprawka dla noworodka”. I nie oszukujmy się – ile przyszłych mam, tyle skrajnych opinii o potrzebnych, czy zbędnych gadżetach dla ich potomstwa. Spróbuj którejś ciężarnej zadać pytanie w stylu: ej, a po co Ci podgrzewacz do chusteczek?? Gwarantuję Ci, że dostaniesz w odpowiedzi przynajmniej 3 bardzo rzeczowe argumenty, i …

Wyprawka dla… no właśnie, dla kogo? Read More »

Dzień dobry!

Bardzo łatwo jest stać z boku ringu, obserwować zawodników i myśleć sobie: „wejdę tam i przywalę komuś, jak już będę silna.” No ale wiemy jak jest… Żaden moment, by zacząć nie jest odpowiedni, zawsze znajdzie się kilka solidnych wymówek i takim sposobem odkładamy moment startu na później. Na jutro, na za tydzień, na nigdy. Umówmy …

Dzień dobry! Read More »

Shopping Cart